Obsługiwane przez usługę Blogger.

Przyjaźń

czwartek, 22 stycznia 2015

Ostatnio przekonałam się że nie wszyscy których uważałam za przyjaciół, nimi są. Tym bardziej jeśli chodzi o jedną z ,,najlepszych" przyjaciółek. Kiedy zaczęłam sobie zdawać kim jest było mi bardzo smutno. Ale w gruncie rzeczy strasznie się cieszę że wokół mnie nie ma już fałszywych ludzi. Obecnie mam trzy prawdziwe przyjaciółki i dwóch wspaniałych przyjaciół. Bardzo się z tego cieszę. W końcu przyjaźń nie polega na spisywaniu zadań domowych, podpowiadaniu na sprawdzianach i dawania czegoś za coś, tylko na wzajemnej pomocy. Cieszę się że do moich przyjaciół mogę zadzwonić nawet w środku nocy, a oni i tak odbiorą i będą mnie wspierać.
                                                                                               
                                                                                                        MissCandy
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                        

Ulubieńcy miesiąca - styczeń

sobota, 10 stycznia 2015







                                                            ULUBIEŃCY MIESIĄCA


Książka: ,,Greccy Bogowie według Percy'ego Jacksona". Rick Riordan


  W tym miesiącu to moja ulubiona książka. Mitologię opowiadaną przez Percy'ego w żartobliwy sposób łatwo zapamiętać, a czyta się ją z prawdziwą przyjemnością.



Film: ,,Love, Rosie" ekranizacja powieści Ceceli Ahern, reżyseria  Christian Ditter
Na tym filmie byłam w kinie z przyjaciółmi w zeszłym miesiącu. Naprawdę jest to film bardzo życiowy, który na długo zapada w pamięć.

Znalezione obrazy dla zapytania love rosie





Jedzenie: Pizza Fungi z kurczakiem.
Pulchniutkie ciasto, soczysty kurczak, pieczarki, ser i sos pomidorowy czy może być coś lepszego?


Gra lub aplikacja na komórkę: Candy Crush
Jest to gra w którą mogę grać zawsze i wszędzie. Totalnie uzależnia, a te postacie i cukierki są mega słodkie.....

  

Kosmetyk lub perfum: ,,The Fame" Lady Gaga.
Ponieważ jestem little monster te perfumy musiały się znaleźć w ulubieńcach miesiąca. Pięknie pachną i idealnie odzwierciedlają osobowość Gagi.



Piosenka: ,,Azizami" Mahan Moin

Niesamowita piosenka popularnej szwedzkiej piosenkarki irańskiego pochodzenia.  Piosenka zawiera elementy Skandynawskiego popu i melodię rodem z krajów perskich. Łatwo wpada w ucho i miło słucha się jej podczas ćwiczeń, tańca czy jazdy samochodem.


Mam nadzieję że wam się podoba. Podczas pisania tego postu miałam duże
 problemy z komputerem i Internetem więc nie wszystko może być idealne :)
Pozdrawiam i miłego weekendu.
                                                                 MissCandy




Szkoła...

środa, 7 stycznia 2015


Dzisiaj nadszedł dzień, w którym pierwszy raz po rozpoczęciu Nowego Roku 2015, wróciliśmy do szkoły.  Jeśli był dla Was tak fatalny jak dla mnie, dzielcie się tym w komentarzach…

Ponieważ dzień wcześniej położyłam się spać około pierwszej ( zresztą jak zwykle w czasie przerwy świątecznej), a mój budzik jak na złość nie zadzwonił, oczywiście zaspałam.  Budząc się o 7:20, nie zjadłam śniadania ani nie zdążyłam na autobus. W związku z tym moja bardzo rozwścieczona mama, była zmuszona zawieźć mnie do szkoły.   Na pierwszej lekcji oczywiście kartkóweczka z angielskiego! Co tam! Przecież żaden uczeń nie spędzał czasu z rodziną przez te święta, tylko ślęczał nad książkami i się uczył! Całe wolne kuliśmy słówka  związane z żywieniem! Jednak to jeszcze nic. Dopiero w trakcie lekcji matematyki uzmysłowiłam sobie, że zaczęła się walka o przetrwanie, żeby uniknąć jedynki. Nie ma to jak krzyczeć, straszyć kartkówką i odpowiedzią ustną.

,, Raz, Dwa, Trzy! Chcecie mieć kartkówkę? Nie będę taki miły jak innie nauczyciele!”

,, Dzwonek jest dla nauczyciela! Tylko i wyłącznie!”.

,,Do odpowiedzi! – nagła cisza – ostrzegam was!”

A tuż przed muzyką uświadomiłam sobie że nie znam piosenki, zadanej przed świętami. Jednak dzięki mojej przyjaciółce i zapominalstwu pani nie było tak źle.

Po szkole jeszcze lepiej! Jakiś nienormalny gościu chyba chciał mnie rozjechać na przejściu dla pieszych,  a do tego w domu musiałam uczyć się roli do przedstawienia, które ma odbyć się jutro. Chociaż ono  i tak raczej nie wypali. Nie sądzę, żeby wszyscy znali teksty, nikt nie wie co ma robić i nigdy nie mieliśmy żadnej próby do końca. Tak… Na pewno nam wyjdzie!

W zasadzie to na tyle moi kochani. Mam nadzieję że pierwszy post wam się podobał. Postaram się dodawać je co najmniej raz w tygodniu lub częściej. Chyba że nagle wydarzy się jakaś niespodziewana sytuacja   ( np. kartkówka z matmy). Do zobaczenia :*!

                                                                                                        MissCandy
 

Łączna liczba wyświetleń

Blogger news

Blogroll